Amerykański przewoźnik Sprint pozwał konkurencyjną sieć AT&T do sądu na początku tego roku po tym, jak ten ostatni wprowadził fałszywe marki 5G na kilku telefonach korzystających z tej sieci. Okazuje się, że obie sieci zgodziły się na rozstrzygnięcie sporu, ale według AT&T podobno pozwolono na stosowanie tak zwanego brandingu 5G E.
Rzecznik AT&T powiedział Dallas Business Journal (h / t: The Verge), że obie firmy „polubownie załatwiły sprawę”. To oświadczenie powtórzono w oficjalnej odpowiedzi przesłanej pocztą elektroniczną na adres .
Co więcej, źródło poinformowało sklep, że AT&T będzie mogło nadal używać kontrowersyjnego brandingu. To sprawia rozczarowujący zwrot wydarzeń z punktu widzenia konsumenta, ponieważ 5G E wcale nie jest prawdziwym 5G. Operator wykorzystał 5G E jako termin marketingowy dla swojej sieci 4G LTE, mimo że sieć ta wykorzystuje te same technologie co konkurenci przewoźnicy.
Nadal nam nie wierzysz? Niedawny raport OpenSignal wykazał, że telefony 5G E osiągnęły podobne prędkości po podłączeniu do fałszywej sieci 5G AT&T, T-Mobile i Verizon. W rzeczywistości prędkości T-Mobile i Verizon były nieco wyższe niż AT&T, zgodnie z danymi.
Warunki ugody nie zostały ujawnione, ale musiała być przekonująca dla Sprint, jeśli AT&T nadal może korzystać z brandingu. Niezależnie od tego, czy chodzi o rozliczenie gotówkowe, wsparcie dla połączenia Sprint i T-Mobile, czy też inną koncesję, wydaje się mało prawdopodobne, aby obie zostały rozliczone, ponieważ Sprint nagle zgodził się, że 5G E było uczciwą grą.
Skontaktowaliśmy się z AT&T w celu wyjaśnienia zastosowania marki 5G E i odpowiednio zaktualizujemy ten artykuł. Co sądzisz o tej osadzie? Przekaż nam swoje uwagi poniżej!