Zawartość
Do końca tego roku OnePlus prawdopodobnie wypuści pięć smartfonów w 2019 roku. Te telefony to:
- OnePlus 7
- OnePlus 7 Pro
- OnePlus 7 Pro 5G
- OnePlus 7T
- OnePlus 7T Pro (oczekiwana nazwa, jeszcze nie wydana)
Porównajmy to z zeszłorocznym składem OnePlus:
- OnePlus 6
- OnePlus 6T
W ciągu zaledwie jednego roku OnePlus podwoił produkcję smartfonów.
Aby jeszcze bardziej skomplikować sytuację, OnePlus 6T - jak na razie - wciąż trzyma się tutaj w Stanach Zjednoczonych. W Stanach Zjednoczonych, jeśli przejdziesz na stronę OnePlus lub T-Mobile, aby kupić telefon, będziesz mieć co najmniej trzy opcje od 18 października: OnePlus 7 Pro, OnePlus 7T i OnePlus 6T.
Istnieje obecnie wiele smartfonów OnePlus o podobnych nazwach i zepsutej dostępności.
Tymczasem w Wielkiej Brytanii sprawy stają się jeszcze bardziej intensywne. Do końca tego roku będą musieli wybierać między OnePlus 7T, OnePlus 7 Pro, OnePlus 7 Pro 5G, a być może nawet OnePlus 7T Pro.
Teraz nie próbuję powalić, oferując konsumentom duży wybór, jeśli chodzi o zakup telefonu OnePlus. Wybory są świetne! Problem polega jednak na tym, że wiele z tych telefonów ma te same specyfikacje, a nawet ma podobne punkty cenowe.
Weźmy za przykład OnePlus 7, OnePlus 7T i OnePlus 7 Pro. Sprawdź specyfikacje tych urządzeń tutaj:
Nie wiem o tobie, ale nie widzę zbyt wielu dzikich różnic na tym stole.
Może lepiej różnicujesz ofertę smartfonów OnePlus pod względem cen? Nie. W Wielkiej Brytanii cena wywoławcza OnePlus 7 Pro wynosi 649 GBP. OnePlus nie ujawnił cen OnePlus 7T w Wielkiej Brytanii, ale spodziewamy się, że będzie to 599 GBP na podstawie potwierdzonej ceny w USA (599 USD). Nie znamy również ceny OnePlus 7T Pro w Wielkiej Brytanii, ale prawdopodobnie będzie to ta sama kwota 649 GBP, a może nieco więcej.
To sprawia, że konsument jest niezwykle trudny. Po co wydawać 649 funtów na OnePlus 7 Pro, gdy OnePlus 7T oferuje większość tych samych specyfikacji za spodziewane 599 funtów? Po co kupować OnePlus 7T Pro, gdy OnePlus 7 Pro prawdopodobnie będzie wyglądał dokładnie tak samo jak 7T Pro?
Powiązane: OnePlus 7T vs OnePlus 7 vs OnePlus 7 Pro
Widzisz o co mi chodzi? Gdyby OnePlus miał jeden telefon w cenie 299 funtów, inny w cenie 499 funtów, a następnie inny w cenie 699 funtów, to miałoby sens. Ułatwiłoby to konsumentowi wybór, ponieważ mogliby sami ocenić, na jaki telefon mogą sobie pozwolić.
Zamiast tego OnePlus prawdopodobnie zaoferuje trzy telefony o bardzo podobnych nazwach w bardzo podobnych cenach z bardzo podobnymi specyfikacjami, a nawet bardzo podobnymi projektami. To bardzo mylące.
Miejmy nadzieję, że OnePlus jest gotowy do podjęcia tej odpowiedzialności
Rozszerzenie oferty telefonu OnePlus było nieuniknione. Złamana globalna strategia - co oznacza pomysł wydania niektórych produktów w określonych obszarach świata, a nie wydania tych produktów w innych obszarach - była również nieunikniona. Jeśli OnePlus ma rozwijać się w skali globalnej, musi obsługiwać swoje produkty w określonych regionach świata.
Ale OnePlus jeszcze tego nie robi. Wszystkie telefony, które zobaczymy w tym roku, są do siebie bardzo podobne i mogą działać dobrze w dowolnej części świata. W serii OnePlus 7 nie ma telefonu, na który mógłbym spojrzeć i powiedzieć: „Ach, ten jest przeznaczony dla indyjskiego konsumenta” lub „Tak, ten telefon jest wyraźnie skierowany do bogatszego konsumenta w Stanach Zjednoczonych”. Widzę pięć bardzo podobnych telefonów, które mogłyby sprzedać się praktycznie wszędzie.
Nienawidzę tego mówić, ale OnePlus powinien patrzeć na aktualną strategię Samsunga, by czerpać inspirację z globalnych wydań smartfonów.
Jeśli OnePlus naprawdę zamierza dokonać globalnej ekspansji, musi myśleć bardziej jak Samsung. Indyjska strategia Samsunga bardzo różni się od jej strategii w USA. W Indiach smartfony z serii Galaxy M są tym, na czym opiera się Samsung, które oferują innowacyjne projekty, niektóre zaawansowane specyfikacje, niskie ceny i można je kupić tylko online. Tutaj, w USA, mamy ultra-premium flagowce i jednego lub dwóch średnich rangersów, których możesz kupić u praktycznie każdego przewoźnika.
Wystarczy spojrzeć na arkusz specyfikacji i ceny Samsunga Galaxy M30 i Samsunga Galaxy Note 10 Plus, aby łatwo stwierdzić, który z nich trafi na który rynek. To solidna strategia.
Właśnie to musi zrobić OnePlus. Najłatwiejszym rozwiązaniem byłoby przywrócenie linii OnePlus X i sprzedanie jej nowoczesnej wersji indyjskiemu konsumentowi. To by zrobiło się niesamowicie dobrze. Ale wypuszczenie kilku telefonów, które tylko nieznacznie różnią się od siebie, oszałamiające ich wydania i tylko udostępnianie niektórych w niektórych częściach świata, nie jest najlepszym pomysłem. To mnie myli, facet, który zarabia na życie ze smartfonów. Nie potrafię sobie wyobrazić, jak bardzo by to zamieszało przeciętnego nabywcę smartfona.