Kobieca wycieczka do zoo, akwarium i parku safari Wildlife World w Arizonie została przerwana, gdy została złapana przez uwięzionego jaguara (przez Wiadomości CBS). Kobieta wspięła się po betonowej barierze, aby zbliżyć się do zwierzęcia i zrobić selfie smartfonem.
Według lekarzy kobieta została przyjęta do szpitala z ramieniem w „dość złym stanie”. Jednak wkrótce potem została wypuszczona z serią szwów.
Według świadków na scenie - z których jeden uchwycił film przedstawiający kobietę wijącą się z bólu po tym, jak jaguar drapał się pod jej ramieniem - incydent rozpoczął się, gdy niezidentyfikowana kobieta wspięła się na betonową ścianę regulowaną przez federację, która pomaga zachować bezpieczną odległość między klatka dla zwierząt i widzów. Po przejściu przez ścianę kobieta odwróciła się plecami do klatki, by zrobić selfie.
W pewnym momencie wkrótce jaguar dotarł do dwóch przednich łap poza klatką i chwycił kobietę za ramię. Kobieta próbowała następnie wyrwać go z uścisku jaguara.
W tym momencie inny patron interweniował, wpychając do klatki w połowie pustą butelkę z wodą, aby odwrócić uwagę jaguara. Jaguar chwycił butelkę z wodą i puścił kobietę. Na górze tego artykułu widać jaguara żującego butelkę z wodą.
Kobieta przeprosiła zoo po zakończeniu incydentu, chociaż nie przyznała się do wspinania się po betonowej barierze. Nadała temu incydentowi „zwariowany wypadek” i wyraziła ubolewanie z powodu wideo uderzającego w internet.
„Kiedy ludzie nie przestrzegają barier, zawsze istnieje szansa, że może być problem”, powiedział dyrektor zoo Mickey Ollson.
Zoo tymczasowo usunęło jaguara z wystawy. Wyjaśnił jednak, że zwierzę nie zostanie uśpione, ponieważ incydent nie był jego winą.
Według naukowców z amerykańskiej National Library of Medicine w latach 2011–2017 odnotowano 259 zgonów związanych z selfie.